Bona i Sisi dwie staruszki, które trafiły do schroniska....
U Bony skończyło się happy end'em Właściciele nie poddali się i po prawie 2 miesiącach poszukiwań dziś zabrali do domu!! Bona ok 15-letnia sunia oddana pod opiekę rodzinie...która ją porzuciła!! O czym właściciele nie wiedzieli... Czy tak się postępuje?? Stanowczo mówimy NIE!!
Na miejsce Bony pojechała Sisi, ok. 20-letnia! kruszynka warząca 1,5 kg... Sisi nie widzi, nie słyszy, nie ma dolnej szczęki ale żyje i dostała szanse! Kto się jej pozbył?? Dlaczego?? Jak można tak postąpić????
Sisi musi jeść mokrą pełnowartościową karmę dla psich seniorów. Może ktoś z Was chciałby wspomóc naszą Babcie i kupić jej taką karmę??
Dziękujemy jak zawsze niezawodnemu Owczarkowo Dom Tymczasowy dla psów, które nigdy nie odmawia pomocy naszym podopiecznym
Muki - nikt nigdy o mnie nie dbał...
Muni - w domu tymczasowym ?